Elegant Raspberry to naprawdę elegancka malina. Kolor niesforny jak żaden inny, piękny jak żaden inny, soczysty jak żaden inny. Być może część z Was pamięta go z poprzednich postów, postanowiłam podzielić się nim raz jeszcze. Dodatkowo okraszając go nutką Blur Effect i moim pierwszym zdobieniem z pomocą stylografu od Semilaca.
Macie tak czasem, że lakier podoba Wam się na wzorniku, na paznokciach kogoś innego, ale kiedy malujecie nim swoje paznokcie wiecie, że miłości z tego nie będzie? Ja tak mam. Nad wyraz kocham wyrazistość. Mogłabym mieć każdy odcień czerwień, bo uważam, że to najbardziej kobiecy i najbardziej drapieżny kolor ever.
Nudziaki lubię tylko wtedy, kiedy wyraźniej zaakcentuję choć jeden palec. Nie lubię przygaszonych i mdłych kolorów. Choćby zachwalany ostatnio przez Fashionelkę Indian Roses jest dla mnie jakiś taki za spokojny.
Elegant Raspberry ma w sobie moc! Kiedyś pisałam o nim: "Z tym kolorem sprawa jest taka, że w słońcu owszem - jest neonowo i różowo, w świetle dziennym to rozkoszna, głęboka malina, a na zdjęciach zawsze wychodzi jak czerwień. Niby jeden kolor, a tyle odcieni..." I nic w tej kwestii się nie zmieniło. Elegant Raspberry był moją pierwszą, własnoręcznie zrobioną hybrydą i już po grobową deskę będę mieć do niego swojego rodzaju sentyment. Poza tym... nie macie wrażenie, że jakoś pasuje do... mojego bloga? Swoim charakterem i wyrazistością.
Na serdecznym palcu zabawiłam się w Blur Effect. Tak naprawdę ukradłam bratu farbki. Nie zdawałam sobie sprawy, że technika jest tak prosta, a efekt tak piękny. Dodatkowo postanowiłam spróbować swoich sił ze stylografem, który już dawno otrzymałam od Semilaca. I... uwierzycie w to, że ładniej wyszedł mi wzorek na prawej ręce? (jestem praworęczna). O tym gadżecie też przeczytacie niedługo :)
Jak Wam się podoba?
Ten malinowy kolor był moim ulubionym (obok Mardi Gras) zanim dostałam uczulenia. A łapacz snów - super! :)
OdpowiedzUsuńAle piękny malinowy kolor <3
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że machnęłaś na serdeczny naklejkę wodną :D
OdpowiedzUsuńPatrycjo, świetnie sobie poradziłaś ze stylografem! Dziękujemy za zaufanie do naszych lakierów :)
OdpowiedzUsuńW razie pytań - chętnie pomogę
Online Ekspert marki Semilac
STYLANN, wszystkie nasze produkty posiadają Certyfikaty Bezpieczeństwa oraz Dermatestu. Reakcja alergiczna jest kwestia indywidualną i zależy od wielu czynników, przed zakupem każdego kosmetyku warto zapoznać się z jego składem (jest on dostępny na opakowaniu).
OdpowiedzUsuńW razie pytań - chętnie pomogę,
Online Ekspert marki Semilac
Jasne, że tak. Uczula jedzenie, mogą uczulać też kosmetyki. Normalna sprawa i nie mam do nikogo pretensji, a raczej żal, że wystąpiło to u mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten odcień, bardzo kobiecy :)
OdpowiedzUsuńPiękny manicure! Sama dopiero zaczynam z hybrydami, ale efekty jakie dają ogromnie mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńZamówiłam lampę i lakiery, więc już wkrótce czeka mnie hybrydowe szaleństwo. Już się boję. ;p
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kolor i właśnie u kogoś,sama siebie w takim kolorze nie widzę,mi nie pasuje
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńha! :D
OdpowiedzUsuńWidzimy się za miesiąc w Krakowie :)
OdpowiedzUsuńnie uwierzysz, ale... hybrydą maluje się łatwiej niż zwykłymi lakierami. Serio. Są gęstsze i ładniej prowadzi się pędzelek. Coś czuję, że z miejsca przepadniesz :D
OdpowiedzUsuńa jakie lubisz? :)
OdpowiedzUsuńTa malina jest prześliczna <3
OdpowiedzUsuńWow! Wygląda naprawdę wyraziście! Jakoś wcześniej nie zwracałam uwagi na ten kolorek semilac, ale czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńnie mam określonego koloru,który najbardziej lubię
OdpowiedzUsuńchodzę na żele i to co zauważyłam to zawsze musi być jakiś brokat,lubię jak mi coś błyszczy ;) obecnie mam neonowe żółte z brokatem, w stylu francuza