New's Corner miał zawitać do Was wcześniej. Wszelkie listy, które miały zostać opublikowane na blogu zniknęły jednak w wirtualnej przestrzeni, kiedy podczas pisania pracy licencjackiej komputer odmówił mi posłuszeństwa. Priorytetem wtedy był odzyskanie pracy, a reszta jakoś tak odeszła w zapomnienie...
Wakacje się kończą, a ja postanowiłam wybrać kilka rzeczy, które przez ostanie miesiące wpadły w moje łapki. Nie są to wszystkie gadżety, bo gdyby przyszło mi opisywać i fotografować każda z kolei wystarczyłoby tego na co najmniej kilka postów.
Na clubmastery chorowałam już długo. Wreszcie postanowiłam się na nie skusić. Już w zasadzie po wakacjach i po wielkich upałach, ale jestem pewna, ze ktoś z Was jest jeszcze przed urlopem i kolekcjonuje ekwipunek. Jeśli szukacie mocnych i trwałych okularów z czystym sumieniem polecam Ray Bany. Nie są tanie, ale z pewnością posłużą Wam długie lata.
Wianki to nabytek z See Bloggers. Stały się hitem i każda z pięknych pań, którym wianek przypadł w udziale nie rozstawała się z nim do końca imprezy. Szalenie mi się podobają i nadają się do wielu stylizacji. Naszyjniki to tradycyjnie nabytek z Aliexpress - jeden czarny, prosty, a drugie w modnych letnich kolorach.
A oto pędzle, dokładnie zestaw pędzli składający się z 20 różnych modeli kupiony na Aliexpress za niecałe 4$. Po ponad miesiącu użytkowania - żaden włos nie wypadł i choć włosie jest syntetyczne to całkiem miękkie i przyjazne dla skóry. Aż szkoda było nie wziąć.
W kwestiach gadżetowych - dorwałam wreszcie nerkę. Taka jaka chciałam - prosta, czarna z dwoma kieszonkami i naprawdę dobrze wykonana. Takie rzeczy tylko w Reserved!
Z zakresu ubraniowego - trafiłam ostatnio na wyprzedaże do Sinasay'a i zaopatrzyłam się w 3 bardzo proste białe podkoszulki. Idealne na lato i słońce. Takie, które swoim krojem psują do każdego typu sylwetki. Jeśli macie gdzieś w pokoju jedno z dzieci LPP to polecam.
Skusiłam się także na przecenione skórzane paski z... Biedronki. Chyba im nie zeszły, bo w moim sklepie można było przebierać do woli w modelach i rozmiarach.
Na koniec czarna, efektowna sukienka z Outletu Only za całe 25 zł. Idealna na letnie wieczory - wygodna i elegancka.
No co to za kobieta bez nowych butów i torebki? Białe balerinki pewnie wielu dobrze znane są z Lidla. W tamtym roku miałam na nie ochotę, ale wspaniałomyślnie dyskont lał ciepłym moczem osoby z rozmiarem 36. W tym roku się zrehabilitował, więc poszłam i kupiłam... Pomijam, że ciągle są nieco za duże.
Koturny ze Stradivariusa to niepewny wybór. Jednak po tym jak przetańczyłam w nich na weselu całą noc stałam się ich absolutną fanką. Po raz pierwszy w imprezowej historii buty na zmianę nie były mi potrzebne.
JEŚLI SPODOBAŁ CI SIĘ TEN WPIS ZERKNIJ TAKŻE:
- New's Corner wiosennie #4
- Posesyjny New's Corner #3
- Świąteczne umilacze - New's Corner #2
- Co ma Wittchen do Lidla - New's Corner #1
- Posesyjny New's Corner #3
- Świąteczne umilacze - New's Corner #2
- Co ma Wittchen do Lidla - New's Corner #1
Co dorwałyście ostatnio? Gdzie jakieś fajne promocje?
Świetna jest ta czarna sukienka z Only. Również zestaw pędzli przyciągnął moją uwagę.
OdpowiedzUsuńSukieneczka boska ;) pędzle również całkiem fajne :D
OdpowiedzUsuńŚwietne te Ray bany i koturny :D
OdpowiedzUsuńMy ostatnio kupujemy tylko książki :) Wianek i naszyjniki bardzo nam się podobają!
OdpowiedzUsuń